TRZECIA DEKADA. Świat dziś i za 10 lat

Świetna pozycja. Napisana przystępnym językiem. Generalnie to obszerne przedstawienie najważniejszych graczy na naszym globie. Jak wygląda ich sytuacja gospodarcza, wojskowa itd. Dużo gdybania co może być, co może się wydarzyć, jakie są perspektywy. Obszerna pozycja ale wciągająca.
Polecam każdemu kto z jakiegoś powodu interesuje się choć trochę tą tematyką.
No i kilka z tych przewidywań można powiedzieć już się sprawdziło.
Minusem są przebijające się w treści poglądy polityczne autora co do polskiej sceny politycznej. Słaba również analiza UE. Autor jasno określa swoje zdanie co do tej instytucji. Jest do niej negatywnie nastawiony. Nie analizuje plusów i minusów tylko skreśla tą instytucję. Ale to przebija się w całej działalności, również yt, autora.

Świetna pozycja. Napisana przystępnym językiem. Generalnie to obszerne przedstawienie najważniejszych graczy na naszym globie. Jak wygląda ich sytuacja gospodarcza, wojskowa itd. Dużo gdybania co może być, co może się wydarzyć, jakie są perspektywy. Obszerna pozycja ale wciągająca.
Polecam każdemu kto z jakiegoś powodu interesuje się choć trochę tą tematyką.
No i kilka z...

W mojej nic nie znaczącej ocenie z mocno encyklopedycznym zacięciem i z mniejszych dla czytelnika podejściem. Sexy pozycja tylko dla przyszyłych magistrów. Szac za wielki zbiór danych, dwa minusy za narrację. Dość męcząca forma „o sobie w trzeciej osobie” i dość słabe na finiszu na prywacie szarpnięcienie.

W mojej nic nie znaczącej ocenie z mocno encyklopedycznym zacięciem i z mniejszych dla czytelnika podejściem. Sexy pozycja tylko dla przyszyłych magistrów. Szac za wielki zbiór danych, dwa minusy za narrację. Dość męcząca forma „o sobie w trzeciej osobie” i dość słabe na finiszu na prywacie szarpnięcienie.

Słaba korekta, zero redakcji, poglądy polityczne autora przesłaniają merytoryczną treść.

Słaba korekta, zero redakcji, poglądy polityczne autora przesłaniają merytoryczną treść.

Mocno holistyczny opis obecnego świata w podziale na poszczególne kontynenty, główne kraje czy całe regiony. Perspektywa autora to głównie kontekst polityczny jako element różnicujący poszczególne opisywane kraje. Jest też aspekt gospodarczy i militarny. Mimo faktu, iż autor na wprost nie artykułuje swoich sympatii/antypatii/poglądów politycznych etc łatwo jednak można dostrzec, że jego profil ideowy to kościec prawicowy, w niektórych aspektach nawet dość radykalnie prawicowy i jednocześnie wrogi jest kwestiom liberalnym oraz lewicowym. Można łatwo dostrzec jego wrogość do Unii Europejskiej w wersji, która jest czymś więcej niż tylko obszarem gospodarczym. Jednym słowem autor ma oczywiście prawo do posiadania poglądów politycznych, ale prawdę mówiąc oczekiwałem czegoś więcej od tej książki niż słabo skrywaną wykładnię prawicowego spojrzenia na świat. Gdyby to było wszystko co zarzucam tej książce to oceniłbym ją wyżej niż na 6 gwiazdek. A zastanawiałem się nad jeszcze niższą notą. Coś co mnie po prostu irytowało, a co pojawiało się w bardzo wielu miejscach to bardzo mało skrywane uwielbienie dla Trumpa, nienawiść do współczesnych Niemiec i równie mocna niechęć do waluty Euro. I znowu. Autor ma do tego prawo. Ale uczciwość powinna nakazywać autorowi pokazywać również dobre decyzje innych polityków amerykańskich, a te choć zgodne z poglądami autora w żaden sposób nie były tagowane nazwiskiem Obamy czy Bidena. Co do Niemiec. Można krytycznie oceniać ich politykę. Szczególnie obecnie jest to w pełni uprawnione. Natomiast autor idzie tak daleko w swojej krytyce i przypisuje Niemcom tak daleko idącą moc sprawczą, że Niemcy powinny być dzisiaj ze 3 razy bogatsze niż są obecnie, mieć potężną armię i w sposób otwarty narzucać innym swoje decyzje. I na koniec Euro. Autor przypisuje wszystkie bolączki krajów południa Europy walucie Euro. To nawet nie jest 10% przyczyn. Zresztą kwestie gospodarcze w jego opracowaniu są zdecydowanie najsłabsze, a w moim przekonaniu w zdecydowanej większości przypadków to właśnie ekonomia będzie leżała u podstaw zmian w następnych dekadach. Konkludując, warto przeczytać, samodzielnie przemyśleć tezy autora i określić swoje własne poglądy. Dla mnie to jednak książka co najwyżej dobra, a może nawet przeciętna.

Mocno holistyczny opis obecnego świata w podziale na poszczególne kontynenty, główne kraje czy całe regiony. Perspektywa autora to głównie kontekst polityczny jako element różnicujący poszczególne opisywane kraje. Jest też aspekt gospodarczy i militarny. Mimo faktu, iż autor na wprost nie artykułuje swoich sympatii/antypatii/poglądów politycznych etc łatwo jednak można...

Strasznie mnie ta książka wymęczyła. Nie wiem czy to kwestia niskich umiejętności pisarskich autora, braku korekty, czy może jeszcze czegoś innego. Tak czy owak, ciężko się to czyta. Mam wrażenie, że zdania budowane są w jakiś trudno przystępny sposób.

Jeżeli chodzi o treść, to moim zdaniem połowa książki to grafomania. Nie zliczę ile razy autor wspomina o tym, jak bardzo ważna jest cieśnina Malakka i gdzie ona leży. 10 razy na pewno. Do tego pierwsza część to wiedza wikipedyczna uzupełniona wiedzą popularno-naukową (co potwierdzają nawet źródła). Podawanie statystyk odnośnie imigrantów na bazie źródła: wiesci24 to jakaś kpina. Jak już przechodzimy do części 'proroczej' to na dziś dzień (marzec '23) nie mam wrażenia, że wiele z tych proroctw się sprawdziło. Owszem, trafna diagnoza o wybuchu aktywnej fazy konfliktu rosyjsko-ukrainskiego, ale nie oszukujmy się, nie było to aż tak trudne. Trudna do przewidzenia była skala, a o tej autor nic nie wspominał.

Mam też wrażenie, że w książce znajduje się wiele niespójności. Z jednej strony autor słodzi W. Orbanowi i podziwia jego polityke, po czym piszę, że Węgry skończą poza Unią Europejską i będą w niezwykle trudnym położeniu. Nie wiem, może czegoś nie rozumiem.

Generalnie, w książce pojawia się kilka trafnym spostrzeżeń, pewnie też jakaś część predykcji się sprawdzi. Mimo to, uważam, że wartość merytoryczna tej książki wystarczyłaby na 2 fajne artykuły na blogu, a nie na 600 stron książki.

A o cenie to juz nie chce wspominać. Za sporo ponad 100 złotych mozna kupić na prawde poważną pozycję, a nie wydrukowaną wikipedie z komentarzem.

Strasznie mnie ta książka wymęczyła. Nie wiem czy to kwestia niskich umiejętności pisarskich autora, braku korekty, czy może jeszcze czegoś innego. Tak czy owak, ciężko się to czyta. Mam wrażenie, że zdania budowane są w jakiś trudno przystępny sposób.

Jeżeli chodzi o treść, to moim zdaniem połowa książki to grafomania. Nie zliczę ile razy autor wspomina o tym, jak bardzo...

Ilość informacji zawarta w tej książce i przyjemność z jaką się ją czyta, jest po prostu magiczna. Zwykle takie opracowania są nudne i tylko liczy się strony do końca, a tu wręcz odwrotnie. Przeczytałem kilkadziesiąt książek w swoim życiu od fantastyki po historię, i Trzecia Dekada na pewno znajdzie się w top 3 przeczytanych do tej pory.

Ilość informacji zawarta w tej książce i przyjemność z jaką się ją czyta, jest po prostu magiczna. Zwykle takie opracowania są nudne i tylko liczy się strony do końca, a tu wręcz odwrotnie. Przeczytałem kilkadziesiąt książek w swoim życiu od fantastyki po historię, i Trzecia Dekada na pewno znajdzie się w top 3 przeczytanych do tej pory.

Książka wydana bez jakiekolwiek korekty językowej, błyskotliwości nie stwierdzono, co najwyżej silenie się na nią przez wybiórczość w doborze przedstawionych faktów.

Książka wydana bez jakiekolwiek korekty językowej, błyskotliwości nie stwierdzono, co najwyżej silenie się na nią przez wybiórczość w doborze przedstawionych faktów.

Przyszło nam żyć w ciekawych czasach jak mawia pewne (chyba chińskie) starodawne przysłowie. Można je nazwać czasami epickimi. I chyba nie czuję z tego powodu dumy, raczej obawę, może lęk. Zdecydowanie bardziej odpowiadało mi ostatnie 30 lat tzw. jednobiegunowej chwili gdzie USA jako twórca i hegemon międzynarodowej architektury bezpieczeństwa sprawiły w miarę globalny pokój w skali światowej, a przede wszystkim w tej części świata gdzie my żyjemy. To powoli się kończy i o tym jest ta książka. Naprawdę niezwykła pozycja jeśli spojrzy się na osobę autora. Bardzo skromny młody człowiek, który napisał książkę z potrzeby wyrażenia swojej pasji. Z wykształcenia prawnik, stale praktykujący, poświęcił swój rodzinny i prywatny czas aby podzielić się nami swoją wiedzą i przemyśleniami. Książka przebogata w treść i diagnozy. Choć występuję w niej liczne powtórzenia tematyczne i szereg wątków jest opisywanych podobnie lub ze zbliżonej perspektywy to w niczym to nie ujmuje merytorycznej treści. Dla mnie było to tylko dodatkowym atutem bo jeszcze lepiej mogłem sobie uporządkować wiedzę. Główne tezy nie nastrajają do optymizmu, ale też autor nie wieszczy wielkiego kataklizmu. Jesteśmy gdzieś po środku i całkiem możliwe, że przyjdzie nam przyjąć płynące z książki wnioski, bo szereg tez autora naprawdę zdążyło się sprawdzić – jak choćby wojna rosyjsko-ukraińska, którą (z całym jej otoczeniem) przewidział naprawdę trafnie.

Przyszło nam żyć w ciekawych czasach jak mawia pewne (chyba chińskie) starodawne przysłowie. Można je nazwać czasami epickimi. I chyba nie czuję z tego powodu dumy, raczej obawę, może lęk. Zdecydowanie bardziej odpowiadało mi ostatnie 30 lat tzw. jednobiegunowej chwili gdzie USA jako twórca i hegemon międzynarodowej architektury bezpieczeństwa sprawiły w miarę globalny...

Książka merytoryczne świetna, ale przydałaby się korekta językowa.

Książka merytoryczne świetna, ale przydałaby się korekta językowa.

Wnikliwa, błyskotliwa, przepełniona wieloma faktami, napisana jasno i klarownie. Uczciwe 9/10.

Wnikliwa, błyskotliwa, przepełniona wieloma faktami, napisana jasno i klarownie. Uczciwe 9/10.